piątek, 19 marca 2010

Walentynka


Walentynkę dziś Ci ślę
Abyś wiedziała że
Pragnę Twej miłości co noc
I mam marzeń moc
Jest to dzień
W którym nie muszę bać się
Mogę śmiało wyznać co czuję
I mam nadzieję że tego nie pożałuję
Więc przechodząc do sprawy
Mój los się w tej chwili waży
Pragnę Twego szczęścia
I ciała Twego piękna
Dlatego piszę list
Abym zagościł w sercu Twym
Może będziesz miała jakieś obiekcje
I na początku pomyślisz
Idź mi stąd prędzej
To wiem
Że gdy te sprawy przemyślisz
Los pobiegnie po mojej myśli
Jesteś taka cudowna
Że potrzebuję Cię do życia jak pokarm
Twa cudna figura
Z nóg mnie zrzuca
Twe piękne oczy
Śnią mi się co nocy
Twe puszyste włosy
Dostarczają mi tyle radości
Podziwiam Cię wciąż
I za żonę chcę Cię wziąć
Masz cudowne poczucie humoru
I przy Tobie zapominam o codziennym znoju
Więc śnie wciąż o Tobie
I Twe spojrzenia łowię
Próbuję zbliżyć się do Ciebie
I wciąż wierze
Że spotkamy się przed ołtarzem
I sprawisz mi w noc poślubną lanie

Nie przeszkadza mi Twa profesja
I nie będzie o to kłótnia wielka
Wiem że musisz zarabiać
I dlatego w tak nietypowy sposób dorabiasz
Choć się wprost nie przyznałaś
To jako odpowiedź szminką się pomalowałaś
Ale mimo to
Odrzucam swą złość
I wyznaję Ci swą miłość
I serca zawiłość
Nie zostawiaj mnie
I zgódź się
Abyśmy szli razem przez życie
I nie musieli kochać się skrycie
Wiem iż boisz się przed sobą przyznać
Że przystojniejszego faceta
Ode mnie już nie poznasz
Ale mówię Ci
Nie graj niedostępnej dziś
Jest bowiem dzień
W którym zakochani przed sobą
Spowiadają się

1 komentarz: