sobota, 25 września 2010

Dlaczego nie mieszkam z rodzicami

Jakaś dziwna moda panuje w Polsce, aby po osiągnięciu pełnoletności, mieszkać z rodzicami. Pomijając jakieś szczególne przypadki zwłaszcza chorobowe, jest to dla mnie nie zrozumiałe.

Młody człowiek, czy to singiel, czy to po założeniu rodziny, posiadając nawet marnie płatną pracę, powinien przede wszystkim, dążyć do mieszkania osobno. Nie wiem, skąd biorą się wymówki, typu nie stać mnie na dom/mieszkanie.

Jeśli pracujesz, na pewno jesteś w stanie wygospodarować te parę stów miesięcznie na wynajem choćby kawalerki.

Ludzie lubią być wygodni

Coraz częściej spotykam się, z postawą roszczeniową u młodych ludzi. Chcieli by, żeby za nich wszystko robić, żeby im wszystko dać.


Grożąc samobójstwem, domagają się większej uwagi "finansowej".

sobota, 18 września 2010

Życie dziecka adoptowanego czyli jaka jest ludzka natura

agnieszka wyszła przed dom. od razu zrobiło jej się zimno. był mroźny grudzień, śnieg padał gęsto, a ona z dzieckiem na rękach szła do opuszczonej stodoły przy lesie, gdzie nikt nie zaglądał. położyła rafała na deskach, a sama ruszyła z powrotem ucieszona, że pozbyła się kłopotu. idąc słyszała jeszcze płacz swojego dziecka. jednak nie odwracała się, już ją to nie interesowało: "to już nie jest mój problem do cholery".

w szopie było zimno, dziecko traciło pomału ciepło jakie dawało mu ubranie.
płakało. nikt jednak tego nie słyszał. czasem tylko przemknął pies dziwiąc się. minęło parę godzin. dziecko nie miało już sił płakać. leżało tylko patrząc się przed siebie. czuło, że nadchodzi śmierć. jednak w oddali rafał usłyszał jakieś rozmowy. podświadomie zaczął głośno płakać i krzyczeć. nie wiedział, że to uratuje mu życie. przechodzący ludzie usłyszeli płacz dziecka. podeszli bliżej i ujrzeli je. dość szybko zanieśli rafała do szpitala.

niedziela, 5 września 2010

No i mam wymarzoną wagę.

Co prawda zajęło mi to więcej czasu niż myślałem, ale dzięki urlopowi jak i diecie, uzyskałem wymarzoną wagę.
Jeśli chodzi o wymiary czy rozmiary, nie przywiązuję do nich wagi, gdyż nie jestem jakimś zniewieściałym facetem.

Moja obecna waga, to 80 kilo. Uzyskałem ją, przede wszystkim, dzięki diecie białkowej czy proteinowej jak kto woli.
Niestety przebywanie na niej dłużej niż dwa miesiące, może skończyć się źle dla zdrowia, dlatego też, przeszedłem potem na dietę warzywną, przez tydzień, a później na dietę 1300 kalorii.

Jak żyć po otrzymaniu "radosnej" nowiny.

Gdy facet usłyszy "radosną" nowinę, "jestem w ciąży", to nie zależnie od tego, czy brał czynny, emocjonalny, udział w tworzeniu nowego życia, jest to dla niego szok. Czasem w tym szoku, nawet się cieszy, robi plany i urządza przyjęcie, dla swojej partnerki w ciąży.

Jednak już po paru godzinach, dniach, dochodzi do siebie i w miejsce radości, euforii, wkrada się niepewność.
Niestety, wielokrotnie uzasadniona.

Jakie rady można wymienić, dla tych zagubionych panów, którzy dopiero zobaczą, co to znaczy żyć z kobietą w ciąży.

Oto kilka z nich: