sobota, 29 października 2011

Wizyta u ginekologa czy to zdrada?

Po kolejnej wizycie mojej żony u ginekologa zacząłem się zastanawiać czy nie można tego zakwalifikować jako zdradę. Chodzi do faceta, który widzi ją nago, wkłada jej różne przedmioty do pochwy czasem nawet palce, "bada" jej piersi.
Zastanawiam się czy kobiety faktycznie są aż tak chorowite w miejscach intymnych, że wizyty u ginekologa są tak częste.
Pewnie zaraz oburzone panie powiedzą, że to przecież lekarz i nie ma żadnej przyjemności z dotykania kolejnej pacjentki.
To ja się pytam: jest to facet, czy nie? Wybrał ten zawód tylko dlatego, że tak współczuje kobietom i chce je leczyć?
A poza tym taki argument do mnie nie przemawia. Bo gdybym ja poszedł badać się z prostytutką, to przecież ona też miała już tyle facetów, że robienie to z kolejnym nie jest dla niej przyjemnością. Co najwyżej moment płacenia.

Argument typu, badanie nie sprawia kobiecie przyjemności więc to nie zdrada również nie jest zbyt dobry. Dlaczego?
Otóż kobiety twierdzą, że chodzą na badania do ginekologa faceta gdyż jest delikatniejszy.
Jeśli jakaś panienka delikatnie by mnie dotykała w miejscach intymnych, czy żona nie uznałaby tego za zdradę. Przecież dotyk delikatny sprawia przyjemność, w przeciwieństwie do złego, który boli całe życie.

Nie wiem jak inne kobiety ale moja żona np. nigdy nie zgodziła się na seks analny, a lekarzowi pozwala na wkładanie sobie palca do odbytu. Pozwala lekarzowi na badanie piersi, gdy mi broni dostępu do nich tłumacząc bólem czy zimnem moich rąk.

Tak więc coraz częściej pojawia się pytanie czy nie jestem zdradzany? Nawet jeśli faktycznie ona nie ma przyjemnych chwil leżąc na samolocie w gabinecie ginekologicznym to fizycznie i tak obcy facet maca ją i wkłada jej różne rzeczy.
Tak więc faceci, zastanówcie się czy nie jesteście zdradzani właśnie z ginekologami.
Bo zdrada to nie tylko seks z namiętnością.

40 komentarzy:

  1. Bardzo dobre pytanie. Odpowiedź według mnie jest oczywista. Pozwalanie na dotykanie swoich piersi innemu facetowi w dodatku nawet nie przez materiał to zdrada na 1000%

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrada może być również w psychice więc równie dobrze można podejrzewać kobietę o zdradę gdy idzie na wizytę do każdego innego lekarza. W czasie borowania zęba może mieć fantazje erotyczne. Tak więc jeśli nie ma się zaufania do partnerki to takie głupoty przychodzą do głowy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie zgadzam się z autorem. A co kobiety muszą chodzić do lekarza u którego im przyjemnie? Ginekologami też są kobiety więc jak najbardziej albo idzie do baby albo zdradza. Trzeba się tylko zastanowić co w przypadku gdy baba ginekolog jest innej orientacji

    OdpowiedzUsuń
  4. Oczywiście, że wizyta u ginekologa to zdrada. Przecież ślubowanie wierności to nic innego jak nie pozwalanie na to by jakiś inny facet oglądał naszą partnerkę. Przecież w zdradzie nie koniecznie chodzi o to czy ma się przyjemność z jakiegoś działania. Bo gdy kobieta zrobi komuś loda to jest zdrada? Przecież może powiedzieć, że tylko facet miał przyjemność a ona nie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja osobiście już dwa razy podczas wizytu u ginekologa miałam orgazm. Co prawda pierwsza wizyta u ginekologa nie była zbyt miła (u kobiety) to później już było tylko lepiej. Najśmieszniej wyglądał lekarz gdy widział mój orgazm. Ale teraz już się nie miesza bo mnie zna.
    Tak więc dziewczyny, nie przejmujcie się i korzystajcie z życia nawet u ginekologa.
    A czy to zdrada czy nie, to już niech facet się zadręcza :)

    OdpowiedzUsuń
  6. zdrada i zdrada. a wy faceci myślicie, że kobiety nie zdradzają was z różnymi zabawkami? przecież nie mają pasa cnoty, żeby nie mogły zabawiać się gdy tylko was nie ma w domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zdradzająca
    gratuluję podejścia do życia. kondolencje dla partnera.
    mam nadzieję, że spotka cię zasłużona kara i znajdziesz takiego ginekologa, który da ci wycisk.

    OdpowiedzUsuń
  8. Zgadzam się w 100%. Jeśli partnerka chodzi do ginekologa chłopa, to jest zdrada.

    OdpowiedzUsuń
  9. 1000% zdrada, moja żona mnie szanuje i chodzi do kobiety- ja jestem zadowolony że mam mądrą, dobrą wyrozumiałą i kochającą żonę. ps. gorąco ją pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Oczywiście, że wizyta u ginekologa faceta to zdrada, moja żona jest normalna rozumie to i chodzi do kobiety- ja jestem zadowolony że mam mądrą,kochającą żonę. Przecież ślubowanie wierności to nic innego jak nie pozwalanie na to by jakiś inny facet oglądał naszą partnerkę nago wkładał jej palce do d i c i macał piersi pod pozorem badania. Delikatność i intymność należy do męża nie do ginekologa. Przecież w zdradzie nie koniecznie chodzi o to czy ma się przyjemność z jakiegoś działania. Bo gdy kobieta zrobi komuś loda to jest zdrada? Przecież może powiedzieć, że tylko facet miał przyjemność a ona nie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Faceci, ale wy jesteście infantylni.To jest chore żeby tak uważać.Lekarz to lekarz, jakie ma znaczenie czy ogląda nas kobieta czy mężczyzna?! ważne zeby był dobrym specjalstą!Ja chodze do faceta, mój mąż to akceptuje i nie uważa to jako zdrade.Widocznie nie masz pojęcia jakie kobiety mają problemy i niestety musimy chodzić do komtroli często żeby uchronić sie przed niektórymi paskuctwami.A jeżeli wy faceci chodzicie do urologa faceta, to w takim razie jestascie gejami, a jak do babki urolog to też nas zdradzacie?!To jest chore takie rozumowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. urolog niczego nigdzie nie wsadza, ot taka subtelna różnica

      Usuń
    2. No chyba jednak wsadza LOL

      Usuń
    3. chyba ci się pomyliło z proktologiem

      Usuń
  12. Autor tekstu jak i komentarze jemu przychylne wskazują na wypaczone pojmowanie związku jak i brak zaufania do partnerki. Tym rozumowaniem rodzą się fobie i problemy w związku gdyż zachwile wszędzie zacznie się dostrzegać coś co Wam nie pasuje. Podpisuje się pod powyższym wpisem.
    Pozdrawiam
    Wyrozumiały mąż

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe czy nadal będziesz wyrozumiały jak ci przyprawi rogi. ale powodzenia. grunt to żyć w nieświadomości

      Usuń
  13. Z ginekologiem czy to facet czy kobieta zależy od kobiety czy chce tam chodzić często i tłumaczy się że musi , jestem kobietą i akurat dla mnie wizyta u tego lekarza to żadna przyjemność , dla niego jestem tylko sztuką i nigdy nie odczuwałam przyjemności z tej wizyty ,jeśli tylko mam możliwość to unikam jej jak ognia lub pójdę tam z partnerem co dzisiaj nie stanowi żadnego problemu , mąż mnie widzi codzień nago i chyba byłoby nienormalne tłumaczenie że partnerka nie chce zebyś ja widział w takiej pozycji bo wkońcu by zapytał to co tam sie dzieje ze ja nie moge tego zobaczyć ? Po za tym dzisiaj kobiety mają tak ogromną możliwość leczenia sie samej udajac sie tylko po poradę i wystarczy odpowiednie higiena że wizyty te zupełnie nie maja sensu i logiki , wyjątkiem są tylko sytuacje naprawde grożące życiu ale wtedy logiczne jest iz partner powinien przy tym być jeśli sie kochaja i zalezy im na sobie. Zgadzam się iż kobiety które regularnie chodza zwyczajnie zdradzają ,mialam torbiel , miałam cystę ,miałam swędzenia i poradziłam sobie z tym przez usg i to wystarczało żeby skierowac mnie na zabiegi i zastosowanie leków które sa dostęne w kazdej aptece bez recept i bez grzebania mi w miejscach intymnych przez obcego faceta czy kobietę . Kiedy rozkładam nogi przed mężem chce słyszeć miły pomrók a nie tarcie rąk zeby nie byly zimne - śmieszne tłumaczenie żony - wręcz bez komentarza , no ale chciałeś ładną a nie mądrą jak wynika z innych artykułów więc dziel się tym tortem z własnego wyboru. Z brzydkiej kobiety tez można zrobic ładną ,to kwestia podejścia partnera który w delikatny sposób zadba o odpowiednie sugestie i w odpowiednim momencie zeby partnerke zmobilizować anie zrazić ale do tego trzeba chęci a nie prostego rozwiązania jakim sie kierujecie - ma cycki , ma tyłek ,ma twarz - reszta nie wazna bo wazne ze wam staje ale ze staje tez innym to kwestia waszego późniejszego rozumowania i płakania na forach -ona mnie zdradza - Twój wybór nie jej .

    OdpowiedzUsuń
  14. Oczywiście, że wizyta u ginekologa faceta to zdrada. Przecież do zwykłego badania kontrolnego można wybrać kobietę ginekolog, one oczywiście nie są delikatne bo nie chcą być postrzegane jako lesby które czerpią przyjemność z czochrania c... Delikatność i intymność należy do męża nie do ginekologa(faceta)ale niektóre kobiety o tym nie wiedzą a potem płaczą że "mąż mnie zdradził z moją najlepszą koleżanką - dla czego tak zrobił?" Funkcjonuje prosta zasada: "Jak Kuba Bogu..."
    Kiedyś tolerowałem wizyty żony ale widzę jak podchodzą do tego koledzy więc przypiłowałem swoje rogi i ruszułem na lodzika trzeba wspierać gastronomię. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. popieram gastronomię

      Usuń
    2. ty chory po...ebie

      Usuń
    3. dobry lodzik nie jest zły. trzeba odpłacać pięknym za nadobne. nie ma co zapuszczać rogów

      Usuń
  15. Chyba cie pojebało skoro chcesz by twoja zona odczuwala ból u ginekologa. To bardzo delikatne miejsca i lekarz musi sie z nimi delikatnie obchodzic. Delikatnie nie znaczy przyjemnie. Ps jestem facetem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kto twierdzi że chcę żeby bolało. to one gadają głupoty że facet jest delikatniejszy co nie znaczy że gdy idzie do kobiety odczuwa ból przy badaniu. niestety niektóre kobiety czują wewnętrzną potrzebę aby dotykał ich inny mężczyzna niż obecny partner. dlatego tak dużo kobiet zostaje zwykłymi dziwkami gdzie niekoniecznie chodzi im o kasę

      Usuń
  16. To nie jest w porzadku by mezczyzna chcial aby jego zona czula ból podczas wizyty u ginekologa. To delikatne miejsca i potrafia bolec. Dlatego lekarz ma byc delikatny. Delikatnosc nie oznacza przyjemnosci.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ok ona idzie do ginekologa oświadcza to wkoło swoim koleżankom matce itp .Ginekolog wiadomo jak bada poprzez wziernik i palce w pochwie .A co by było jak ja ogłosiłbym w koło że idę do prostytutki nie będę nic robił tylko włożę jej palce do pochwy .Zamknę się sam na sam z nią na 5 minut jak ona z ginekologiem sam na sam na 5 minut.Czy jest to zdrada czy nie .Kto zdradził ona czy ja .A może wszystko jest ok i nie było zdrady.

    OdpowiedzUsuń
  18. Do tych facetów którzy nie lubią jak ich kobiety chodzą do gin facetów.
    Oto moja rada. Wybierzcie się do jakiegoś banku czy punktu doradztwa finansowego
    gdzie pracują młode sprzedawczynie. Porozmawiajcie trochę o lokatach, kredytach itp. (wyłącznie o tym). Następnie powiedzcie swojej kobiecie tak:" Byłem w banku i rozmawiałem z PRZEMIŁĄ panią która jest FACHOWCEM w finansach. Ta pani jest bardzo SYMPATYCZNA. Mimo mojej niewiedzy z finansów ta pani bardzo DELIKATNIE mnie potraktowała i wszystko dokładnie wytłumaczyła. Myślę, że będę do niej chodził regularnie aby zarządzała NASZYMI finansami."
    Jeśli wasza kobieta zapyta was coś w stylu np. "czy ona jest ładna?" to będziecie wiedzieli ile jest fałszu w tym, że ona krytykuje was za nieufanie ginekologom-facetom.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja nie moge...Ale mi Was szkoda "faceci" od siedmiu bolesci. Lepiej niech Wam kobieta umrze na raka szyjki macicy niz przebada sie u dobrego ginekologa?

    OdpowiedzUsuń
  20. Biedni zakompleksieni Panowie...Az zal sie czyta te Wasze bzdury. Na miejscu Waszych Pan chodzilabym do klubu z meskim stripteasem aby odbic sobie takiego zalosnego kolesia w domu.
    Haaha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałosna to jesteś ty ze swoimi poglądami.

      Usuń
  21. Ginekolog mezczyzna to przede wszystkim swir wybrac sobie taki zawod to skrajna desperacja. Bylem kiedys z zona w KFC gdzie spotkala swojego delikatnego i jakos wydawalo mi sie ze gino by tylko kiwnal a ona by juz majtki sciagala. Smak jak na kurczaki rak I na zonke dziwnie minal

    OdpowiedzUsuń
  22. Panie na tym forum maja najwiecej do powiedzenia. Lubia rozkladac nogi to instynktowne. Nigdy nie dopuszcze do tego by moja zona zmarla na raka bo zabronilem jej isc na badanie. Dbam o moje sloneczko jak malo kto, ona zna moje zdanie wiec po porade zawsze udaje sie do milej Pani ktora jak czytam na tym forum musi byc jedyna delikatna I kompetentna lekarka w polsce. Bzdury opowiadacie drogie Panie proponuje sesje w swierszczyku skoro tak latwo rozkladacie nogi. Zal mi tylko Waszych mezczyzn musza akceptowac to ze ich zone penetruje jakis " oczywiscie mily z poczuciem humoru I delikatny lekarz"

    OdpowiedzUsuń
  23. Do Pań, Czy drogie Panie miały by odmienne zdanie gdyby ich mąż mając do wyboru kobietę lekarza lub mężczyznę decydował by się pójść do kobiety? Która oglądała by jego członek ponieważ pojawiła się jakaś wysypka? I robiła to bardziej delikatnie od faceta?

    OdpowiedzUsuń
  24. Witam, pozwolę wcisnąć swoje trzy grosze. Mam żonę już dość długo. Rzadko coś takiego się zdarza ale byliśmy dla siebie pierwszymi w łóżku. Pierwszy raz poszła na badanie ginekologiczne w wieku 20 lat i prosiłem ją o to aby poszła do kobiety. Tak też zrobiła i już u niej została bo brała tabletki. Co się okazało, ta kobieta była jednym z najlepszych lekarzy w mieście, więc nie rozumiem wypowiedzi niektórych pań, które uważają, że lekarz kobieta jest do niczego. To stereotyp.
    Nie wiem jednak dlaczego, ale uważam, że jakby poszła do faceta to czułbym się zdradzony. Ja ciało mojej żony zdobywałam, była i jest to jedyna kobieta w moim życiu, nigdy jej nie zdradziłem. Jednak jakby poszła do mężczyzny, miałbym wielką złość. Bo ja to ciało zdobywałem i byłem jedyny, a taki cwaniak, cyk myk majtki w dół paluchy do środka i jeszcze kasę chce, którą ja zarobiłem. Obłęd. Byłem kilkakrotnie z żoną u jej lekarki, i powiem wam, że jakoś tak dobrze się czułem, że moja żona jest pod opieką kobiety a nie mężczyzny. Jakoś czułem taką wyższość nad mężczyznami których kobiety chodzą do facetów ginekologów. Cieszę się, że mam takie słonko, które szankuje moje uczucia.

    OdpowiedzUsuń
  25. HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHA :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Myślę, że musisz się dobrze zastanowić, czy jeśli chodzisz do proktologa, to czy przypadkiem nie jesteś gejem. W końcu umawiasz się na spotkanie z osobą, która ma ci wsadzić palec w tyłek. No, jaki normalny facet by się na to zgodził??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli to robi fajna, cycata blondyna to może mi wsadzać bez problemu :)

      Usuń
  27. Tak trzymajcie panowie nie dajcie się nabijać w butelkę. Myślę że większość facetów ginekologów to zboki. W końcu większość facetów ma taką samą natórę a ginekolog facet nie jest wyjątkiem chyba że jest gejem albo przychodzi na badanie pani po 60 to mu odchodzi ślinotok.

    OdpowiedzUsuń
  28. Pewnie, że tak :) Niue sypiam z kobietkami, które biegają się macać z panem w fartuchu.

    OdpowiedzUsuń
  29. Moja żona dowiedziałem się jest posuwana przez ginekologa.... Nie wiem czy się zabezpieczają, ale myślę, że się spuszcza w jej cipkę. Posuwa ją częściej niż ja bo kilka razy w tygodniu. I jest od niej starszy. To głupie ale czuję także podniecenie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Iluz tu durniow. Moja zona kocha mnie i ja ja od wielu lat. Sex to poezja. Oralny tez. Chodzi i do kobiety i czasami do faceta. Olewa to. Jej cipcia jest i tak moja bo to ja ja ogladam ,pieszcze jezykiem i palcami. To moj Skarb ssie mi penisa . Tu nie ma zdrady.

    OdpowiedzUsuń