sobota, 25 września 2010

Ludzie lubią być wygodni

Coraz częściej spotykam się, z postawą roszczeniową u młodych ludzi. Chcieli by, żeby za nich wszystko robić, żeby im wszystko dać.


Grożąc samobójstwem, domagają się większej uwagi "finansowej".


Gdzieś gubią się proste, ludzkie uczucia: współczucie, chęć niesienia pomocy itp.

Według "młodych", to właśnie rodzice, powinni zapewnić im byt. Ze swoich emerytur, utrzymywać ich, udostępniać mieszkanie, dostarczać zakąskę i przepitę.

Powinni dorabiać na emeryturze, aby coraz więcej pieniędzy przeznaczać na swoje "dzieci".

Chyba nie tędy droga.

2 komentarze:

  1. I to od kilku lat. Coraz większe parcie wokół na to, by oddać wszystko dzieciom, za nic, bo im "się należy..". Przerażające.
    Jeszcze zrozumiała dla mnie jest wymiana międzypokoleniowa, ja teraz łożę na dzieci, za co na starość dzieci troszczą się o mnie. Ale to gdzieś przez ostatnie lata spaczyło się nie w tą stronę co powinno ;( Starsi przestali być cenieni jako autorytety, wszystko dla młodych musi być na teraz, na już, podane na tacy...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tędy tędy. Nikt się na świat nie prosił. Staniesz przed dzieckiem w wieku 55-60lat i powiesz mu w twarz, że może się wieszać, że nic przez ten czas nie odłożyłeś. On się podrapie po głowie, i zapyta co robiłeś przez tyle lat jego życia z pieniędzmi. Po iluś lat pracy będziesz więcej warty dla dziecka w trumnie niż za życia. O ile jeszcze wtedy będą wypłacać renty rodzinne itd. Już od jego narodzin powinieneś odkładać równowartość alimentów jakie by sąd mógł przyznać gdybyś go porzucił. Bo załatwienie żywienia to oczywista oczywistość, akinety są na inne wydatki. Jeden i drugi rodzic powinien wykładać tyle samo, a jeśli dziecku nie kupujecie nic, to odkładać tą sumę. Procent składany zrobi swoje. Stąd te pretensje młodych. Można by to porwać do tego, że niby rodzic daje kieszonkowe, a każe sobie z tego kupić słodycze czy kurtkę. Takie produkty powinny być w domu. Więcej w temacie można wyczytać, ale postawa rodziców "jesteś na świcie to się ciesz" też nie jest dobra. Z kilogram złota na 18nastkę to powinna być podstawa. 100 euro co miesiąc odłożyć to chyba każdy kto decyduje się na dziecko powinien posiadać w zapasie.

    OdpowiedzUsuń