piątek, 23 kwietnia 2010

Przerwany lot, nie zrealizowane plany

dzisiaj rano lecę
dzisiaj do katynia przybędę
złoże hołd pomordowanym
wspomnę ich

dzisiaj wrócę do was
tylko zobaczę ten las
dzisiaj wieczorem opowiem
co wydarzyło się tam

a od jutra nowe plany
znowu o lepszej polsce będziemy marzyć
i znowu wpadnę w codzienności rytm
i będę dalej żyć

lecz los okrutny inne ma plany
lecz jeszcze rano wypadek się zdarzył
przywalił cię wrak samolotu
dając nam smutek odczuć

wracasz ze smoleńska nie w ten dzień
wracasz choć dopadła cię śmierć
wracasz gdzie pustka po tobie
gdzie wciąż nikt nie wierzy w te wydarzenia okropne

jak teraz bez ciebie żyć
jak bez ciebie o przyszłości śnić
kto opowie bajkę dziś
kto przytuli gdy z oczu płyną łzy
kto da siłę nam
by dalej iść z nadzieją przez ten świat
kto wyjaśni nam
czemu miał służyć tej ofiary dar

tyle pytań wciąż zadaje ja
tyle odpowiedzi brakuje nam
i choć mijają godziny i dni
żadne łzy nie są wstanie smutku zmyć

tęsknimy za tobą
tęsknimy ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz