Wczoraj skończyłem pierwszą fazę diety białkowej. Faza uderzeniowa, czyli przez pięć dni jadłem produkty wysokobiałkowe. Od dzisiaj zaczynam drugą fazę diety dukana, czyli naprzemienną. W fazie tej, oprócz produktów z I (wysokobiałkowe, typu drób z wyjątkiem kaczki, chude mleko, jogurty naturalne itp.) dochodzą jeszcze warzywa (ogórek, marchew, buraki, grzyby, pomidory, rzodkiewka, papryka itp. z wyjątkiem ziemniaków). Najlepsze efekty daje stosowanie tej fazy w systemie 5/5 tzn., że przez 5 dni jemy tylko produkty białkowe, a przez kolejne 5 białka mieszane z warzywami. Faza druga powinna trwać aż do osiągnięcia wymarzonej wagi.
Ja jednak postanowiłem zastosować zasadę 3/3, gdyż 5/5 jest zbyt monotonna.
Co prawda, wczoraj obiecałem sobie, że nie będę sprawdzał wagi częściej niż co tydzień, to jednak nie mogłem się powstrzymać by nie skontrolować wagi, po fazie uderzeniowej. Tak więc przez 5 dni stosowania diety dukana, waga spadła o 2 kilo. Może to dużo może i mało, ale nie jest to tak drakońska dieta i można jeść ile się chce (pod warunkiem, że są to produkty białkowe).
Tak więc zostaje jeszcze jakieś 18 kilo do zrzucenia i można zacząć trzecią fazę diety białkowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz